26.04.2013 - Sadzenie drzewka
|
Drzewko przyjechało
przesyłką kurierską w ciągu 24 godzin od wysłania. To dość spora
paczka,
ale bardzo lekka.
|

|
Tu będzie posadzone.
|

|
Dół gotowy.
|

|
Do dołu wlałem wiadro wody i zabrałem się za rozpakowanie paczki -
widok na zapakowane korzenie.
|

|
Widok na puszczający pędy główny pień.
|
 |
No to rozpakowujemy - zawinięte w wilgotną szmatę korzenie. |
 |
Korzenie trzeba obejrzeć i połamane odciąć sekatorem - ja nie miałem
połamanych.
|
 |
Korzenie włożyłem do wiadra w wodą - wodę wziąłem z oczka wodnego. Taka
lana prosto z kranu jest lodowata. Wg mnie może zaszkodzić korzeniom. A
w tym czasie pojechałem poszukać na moim osiedlu trochę piasku - a to
nie łatwe, bo po co komu dziś, na starym osiedlu, piach - budowy już
dawno się wszędzie skończyły.
|
 |
Na szczęście trochę piachu znalazłem.
|
 |
Stare sito do przesiewania ziemi na szczęście nie wyrzuciłem....
|
 |
Na sito wrzucam trzy szpadle ziemi wykopanej z dołka, którą trzeba
przesiać z kamieni, grud, zielska.
|
 |
Do tej roboty potrzebne są mocne rękawice, bo szkoda skóry na dłoniach.
|
 |
No i po chwili zostały na sicie tylko "śmiecie", króre wyrzucam do
kubła, w którym przywiozłem piasek.
I tak trzeba zrobić kilka razy, aż cała ziemia z dołka zostanie
przesiana.
|
 |
Po chwili roboty mam całą taczkę piasku i pięknie przesianej ziemi.
|
 |
A "śmiecie" z kubła można wysypać gdzieś w kącie ogrodu - przecież to
też jest ziemia.
|
 |
Ziemię w taczce trzeba wymieszać z piaskiem.
|
 |
Przy sadzeniu przydaje się pomoc drugiej osoby by potrzymała pień na
odpowiedniej wysokości, by miejsce szczepienia było na poziomie
trawnika.
|
 |
Zasypuję korzenie ziemię, trochę udeptuję, zalewam wodą.... Koniec!
Jeszcze tylko rozgarnąć resztki ziemi po trawniku, posprzątać narzędzia
i po robocie.
|
 |
No i drzewko posadzone.
|
 |
Następnego dnia....
Pozostaje jeszcze rzecz najważniejsza - odpowiednio uformować drzewo.
Do wysokości 50 cm obrywam wszystkie zielone pędy z pnia. Od tej
wysokości zostawiam 5 pędów, z których drzewo wypuści boczne główne
konary.
|
 |
Powyżej tych pięciu zostawionych pędów OBRYWAM pięć pędów i zostawiam
dwa pędy. Pień nad tymi dwoma pędami obcinam sekatorem.
|
 |
Tak wygłada drzewko po uformowaniu:
-50 cm od ziemi "pusty" pień
- pięć zielonych pędów na konary
- pięć oberwanych pędów
- dwa pozostawione pędy
- przycięty wierzchołek.
Miejsce przycięcia powinno się posmarować jakąś specjalną maścią, ale
mi się nie chciało tego robić. Myślę, że roślina sobie jakoś poradzi.
|
 |
Następne zdjęcia za kilka miesięcy...... Do zobaczenia :)))))
|
|